Dać świadectwo

Po przedłużonej zimowej przerwie członkowie i sympatycy Katolickiego Klubu Turystycznego „Wędrowiec” wyruszyli w ostatnią sobotę kwietnia na podbój Gór Świętokrzyskich i Zamku Krzyżtopór. Pomimo buńczucznie brzmiącego hasła wyprawy, dało o sobie znać wiosenne osłabienie i długotrwały brak wspólnych treningów. W wolnym tempie przemierzaliśmy szlaki Puszczy Jodłowej w Świętokrzyskim Parku Narodowym, znajdując w podziwianiu piękna przyrody budzącej się do życia usprawiedliwienie dla naszego ospałego wędrowania. Rozleniwiająca słoneczna pogoda także sprzyjała licznym i długotrwałym postojom, niewątpliwie uzasadnionym również atrakcyjnością miejsc, które odwiedziliśmy. Na szczęście trasa nie była zbyt wymagająca i dopiero pod koniec musieliśmy się nieco zmobilizować, aby udało nam się wrócić do domu. Choć z trudem i nieco ograniczając pierwotne plany, podołaliśmy temu zadaniu.

Pieszą część wycieczki rozpoczęliśmy nawiedzeniem Klasztoru Sióstr Bernardynek – zakonu klauzurowego o polskim rodowodzie. Uczestniczyliśmy we Mszy świętej oraz mogliśmy porozmawiać o codzienności życia kontemplacyjnego. Słowo skierowane do nas przez opiekunów duchowych przypomniało, że jesteśmy ludem odkupionym za wysoką cenę, co w szczególny sposób obliguje nas do dawania świadectwa o naszym Zbawicielu.

Napotykane na szlaku kapliczki i krzyże oraz mogiły powstańcze były widomymi znakami upamiętniającymi dzieła naszych antenatów, dla których hasło Bóg, Honor i Ojczyzna nie było czczym sloganem, ale dewizą życiową, którą każdego dnia wdrażali w zwykłe życie. Przewodnikiem na ich drogach był Krzyż, z którego czerpali siłę i natchnienie. O takie dary mogliśmy prosić w Sanktuarium Relikwii Krzyża Świętego, które także nawiedziliśmy. To niezwykłe miejsce było celem pielgrzymek królów Polski i kryje w sobie prochy naszych przodków, przypominając zwiedzającym krypty prawdę o przemijaniu doczesnego świata.

Dowodem kruchości ludzkich tworów był również zwiedzany przez nas Zamek Krzyżtopór – potężna budowla pałacowo-obronna o powierzchni prawie 1,5 ha z setkami ślepych dziś okien i kruszących się murów, świadczących o dawnej świetności, ze zniszczonymi inskrypcjami, odnoszącymi się do historii rodu oraz sławiącymi poprzednich budowniczych i właścicieli tego miejsca.

Również Góry Świętokrzyskie – najstarsze polskie góry ze swoimi gołoborzami pokrytymi pokruszonymi głazami, licznymi skamieniałościami i parkami poświęconymi minionym epokom pokazują, że wielkość gigantów tego świata jest ulotna i podlega zniszczeniu. Ostateczną kotwicą i bytem niezmiennym jest tylko Bóg, jego moc i potęga. Kto w niego uwierzy będzie dokonywał dzieł, do których jest powołany jako członek ludu odkupionego przez Jego Syna. Te dzieła będą świadectwem, które nie przeminie w nicości materialnego świata, a może nawet wskaże innym drogę do zbawienia. Spróbujmy na co dzień realizować nasze powołanie w zwykłej pracy, zabawie i wspólnym wędrowaniu, w naszych pospolitych, ale jakże ważnych dziełach.

Nasz Klub systematycznie się powiększa. Także w czasie tej wyprawy przyjęliśmy do swojego grona nowych członków, co może świadczyć o tym, że taki sposób spędzania wspólnie czasu jest atrakcyjny i godny polecenia. Zapraszamy zatem na kolejne wędrowania, nie tylko lądowe po Bieszczadach i Pogórzu Przemyskim, ale i wodne. Jedną z najbliższych wycieczek będzie spływ kajakowy. Poznamy wodę z innej strony: nie jako przeszkodę na pieszym szlaku, ale jako arterię komunikacyjną.

Przygotowujemy się już także do wakacji, do czego zachęca prawdziwie letnia pogoda. Planujemy wówczas dłuższy, bo tygodniowy wypad w Sudety.

Informacje o naszych wyprawach, działalności, planach i możliwościach skontaktowania się najszybciej można znaleźć na naszej stronie internetowej www.kktwedrowiec.pl


Agata Dąbal

Opublikowano dnia: 23.05.2013