Droga miłości

Zmienne prognozy pogody nie odstraszyły członków i sympatyków Katolickiego Klubu Turystycznego „Wędrowiec” od wyruszenia na górskie szlaki. W pierwszy dzień wiosny 21 marca 2015 r. wspinaliśmy się z Jurkowa na najwyższą górę Beskidu Wyspowego – Mogielicę, z której zeszliśmy do miejscowości Półrzeczki. W tej wyprawie trasa przejścia pieszego nie była jednak sprawą najważniejszą. Planowaliśmy bowiem odprawienie na szlaku Drogi Krzyżowej. Lista uczestników była pełna od początku zapisów, a w wyprawie uczestniczyły licznie osoby, nie będące członkami Klubu i towarzyszące nam tylko okazjonalnie. Wyruszyliśmy ciemną nocą z parkingu przy kościele pw. Świętego Józefa w Rzeszowie-Staromieściu. Mimo bardzo wczesnej pory na nikogo nie trzeba było czekać. Byliśmy sprawni i zdyscyplinowani. W Jurkowie dołączyli do nas także ci, którzy sami zorganizowali sobie dojazd do początku pieszej części wyjazdu. Łącznie cała grupa liczyła ponad 70 osób.

Głównym punktem programu była Droga Krzyżowa, poprzedzona Mszą świętą w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Jurkowie. Był także czas na Sakrament Pokuty. Dobrze spożytkowaliśmy tą część wyprawy, skwapliwie korzystając z możliwości wykonania czytań, wezwań w czasie modlitwy wiernych, rozważań przy kolejnych stacjach, a także podjęcia wspólnego śpiewu. Liturgia oraz skierowane do nas słowo Przewodnika Duchowego – Księdza Daniela, przypomniały nam o potrzebie wzrastania w miłości, jaką powinniśmy darzyć Boga i siebie nawzajem.

Wędrując na Mogielicę szlakiem kolejnych stacji Drogi Krzyżowej, wyszliśmy z błotnistych dróg w dolinie na zaśnieżone górskie ścieżki. Nasze ślady były coraz bielsze. Przewodnictwo krzyża, otaczająca nas przyroda i droga pnąca się w górę, pozwalały na dobrą celebrację nabożeństwa. Rozważania zmuszały do zastanowienia się nad codziennymi wyborami i ich skutkami, widzianymi przez pryzmat zdarzeń i postaci otaczających Chrystusa na drodze zbawienia. Każdy z naszej dużej grupy mógł, jeśli tylko chciał, doświadczyć w szczególny sposób wartości płynących z tych refleksji, połączonych z pokonaniem własnych słabości.

Towarzyszące nam przez cały dzień słońce, wspaniałe widoki, a przede wszystkim wzajemna życzliwość sprawiły, że była to jedna z najlepszych wypraw: ubogacająca duchowo, a także przysparzająca tężyzny fizycznej. W czasie jednego z przystanków w drodze powrotnej przyjęliśmy do swego grona nowych członków. Wspólny posiłek przed powrotem do domu, smakowity i podany przez słopnickich gospodarzy z ogromną życzliwością, był dodatkową okazją do rozmowy i zacieśnienia znajomości.

Wróciliśmy obdarowani pod każdym względem: duchowo, a także materialnie w obrazy z wizerunkiem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, patronki parafii w Jurkowie oraz książki o historii budowy tamtejszego kościoła i kalendarze. Będą nam przypominać o gościnności Gospodarzy i zwracać uwagę na rzeczy ważniejsze niż codzienne zabieganie.

Najbliższa wyjazdowa wyprawa to szturm na Lackową w Beskidzie Niskim. Zapraszamy także na klubowe spotkanie - ognisko, które tym razem odbędzie się w poniedziałek 13-go kwietnia 2015 r. Przygotowujemy się także do uroczystych obchodów rocznicy istnienia naszego Klubu, planowanych w maju bieżącego roku. Przyjmujemy już zgłoszenia do udziału w wakacyjnym 9-cio dniowym wędrowaniu z Bogiem po szlakach Beskidu Śląskiego i Żywieckiego.

Postarajmy się, aby tegoroczny Wielki Post i Święta Zmartwychwstania były tym czasem, w którym przestaniemy zostawiać po sobie brudne ślady naszych win. Nie wracajmy też zaraz po jego zakończeniu w błotniste doliny grzechów. Wspiąwszy się na górę Wielkanocnej Miłości, którą najpełniej wyraża Zmartwychwstały Pan, wzrastajmy w niej radośnie nie tylko tej wiosny, dopełniając codzienność Wiarą i Nadzieją.


Agata Dąbal

Opublikowano dnia: 03.04.2015