Rozpraszając mrok

Adwentowa sobota 13 grudnia 2014 r. to dzień ważnych dla Polaków rocznic. Członkowie i sympatycy Katolickiego Klubu Turystycznego wyruszyli w tym dniu na „Królewską wyprawę”, której miano wiązało się z przewidywaną trasą oraz z jubileuszowym 40-tym już Klubowym wyjazdem, będącym równocześnie symbolicznym zakończeniem sezonu turystycznego. Zebraliśmy się wcześnie, jeszcze o zmroku i jak przystało na czas adwentu, wędrowaliśmy szlakiem w „maryjnych” kolorach: biało-niebieskim.

Wyjazd rozpoczęliśmy modlitwą i nawiedzeniem kościoła pod wezwaniem Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Dobrzechowie. Bryła tej neogotyckiej świątyni kryje w sobie niezwykłe rzeźbione ołtarze z miniaturowymi postaciami wielu świętych. Wymowny jest krzyż w ołtarzu głównym, a także polichromia prezbiterium przedstawiająca po obu stronach sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Przed Mszą świętą była okazja do Spowiedzi św., a także czas na indywidualną modlitwę i medytację, którym sprzyjał wystrój kościoła z wieloma relikwiami. W liturgii wspominaliśmy Świętą Łucję, dziewicę i męczennicę. Żyła w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, a według tradycji, aby dochować złożonych ślubów, oślepiła się. Jest patronką najkrótszego dnia w roku, zwaną: przynoszącą światło. Nasz Ojciec duchowny w kierowanych do nas słowach wspomniał świętą Łucję, za wstawiennictwem której modliliśmy się słowami mszalnej kolekty o gorliwość w postępowaniu na ziemi jak dzieci światłości.

Trasa pieszej części wyjazdu choć stosunkowo krótka, jak na standardy Klubu, okazała się i tak zbyt długa, jak na przełom jesieni i zimy. Wychodząc z Wiśniowej przeszliśmy przez wiszącą kładkę nad Wisłokiem, a potem na przemian wspinając się w górę i schodząc w dół pokonaliśmy Pasmo Jazowej i dotarliśmy do małej miejscowości Rzepnik. Przeszkodą w sprawnym przejściu tej części trasy okazali się myśliwi, którzy urządzili sobie polowanie kolidujące z oznakowanym szlakiem. W Rzepniku napotkaliśmy na liczne ślady historii: mogiłę pomordowanych w czasie wojny mieszkańców wsi, stary cmentarz i zabytkową cerkiew oraz sędziwy (liczący ponad 500 lat), okazały dąb Jagiellon – pomnik przyrody. Nieoceniony przewodnik, Pan Zygmunt Solarski, uzupełnił naszą wiedzę opowiadaniem o tym ciekawym miejscu. W kolejnej części trasy wspinaliśmy się na Królewską Górę, aby po zejściu dotrzeć do celu wyprawy: zamku Kamieniec w Odrzykoniu. Pomimo dobrego tempa i sprzyjającej, słonecznej pogody, kończyliśmy wędrowanie w świetle latarek. Trasa wycieczki biegnąca przez pobliskie nam Pogórze Strzyżowskie była fantastyczna i nie ustępowała ani poziomem trudności, ani widokami osławionym Beskidom, a nawet Bieszczadom.

Zapadający mrok wydobywał z ruin zamczyska niezwykłe kształty. W trakcie zwiedzania tej budowli, upamiętnionej przez Aleksandra Fredrę w „Zemście”, mogliśmy ze wzgórza podziwiać nocną, panoramę Krosna rozświetloną ciepłymi barwami licznych lamp i latarni. Czekało tu na nas płonące jasno ognisko, z gorącą herbatą i pieczonymi kiełbaskami – godne uczczenie końca sezonu turystycznego. Tradycji stało się zadość także w czasie uroczystego przyjęcia nowych członków Klubu – w niezwykłej, nocnej, zamkowej scenerii i oprawie.

Bezpiecznie wróciliśmy do domu rozmawiając w autobusie o bliższych i dalszych planach. Zapraszamy wszystkich na spotkanie 9 stycznia 2015 roku o godzinie 19-tej, w siedzibie Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Rzeszowie przy ul. Matejki 2. Będzie czas na kolędowanie i podsumowanie minionego roku. Informacje o naszych kolejnych wyprawach będą dostępne na bieżąco na stronie internetowej.


Agata Dąbal

Opublikowano dnia: 24.12.2014